
Antywyborcza wykryła największy przekręt w historii Pcimia Dolnego.
Jedyny sklep spożywczy w Pcimiu Dolnym posiada w swojej ofercie produkt własnej roboty, o który zabijają się tysiące turystów (kliknij, aby powiększyć foto).
- Panie, to rewelacja. Po figlach z żoną moje klejnoty wręcz się gotują, a że ciągle jej się chce… - mówi anonimowo starszy pan.
- Kupiłam dwie skrzynki dla męża byśmy na bieżąco i bez dłuższych przerw na odparowanie zaspokajali swoje potrzeby – śmieje się młoda mężatka.
Przeprowadziliśmy zakup kontrolowany 3 półlitrowych butelek i z nadzieją na obsmarowanie właściciela sklepu ruszyliśmy z kopyta i popędziliśmy do najbliższego SANEPID-u. Po dwóch tygodniach telefon:
- Panie, to gorzej niż ryba Panga ze ścieku zwanego rzeką Mekong.
- Podobno nikt nie składał reklamacji? – lekko nie dowierzamy.
- A czym się tu chwalić? Jednemu klientowi z jaj zrobiła się jajecznica, inny ma teraz sadzone, a pijana żona ugotowała do tego ziemniaki i sos koperkowy. Sprawą musi się zająć prokuratura.
I pomyśleć, że na etykiecie pisze: „Popędówka, czyli napoje chłodzące = jaja lepiej działające”
piątek, 20 marca 2009
Gorzej niż Panga?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz