
Czy nowa akcja Policji odniesie skutek?
Policja knurowska przy współudziale polskich służb rozpoczęła dziś akcję „Wlep małemu mandat”.
- Od 20 lat jeżdżę po knurowskich drogach, ale tylu nabąblowanych od mleka młodych kierowców to nawet scenarzysta filmowy by nie wymyślił - zwierza się Komisarz Czesław Morris.
- Jakiś najlepszy przykład na skrajnie nieodpowiedzialnego malucha? – pytamy.
- Jechałem jak zwykle przepisowo, kiedy ani się obejrzałem, a tu śmignął przed oczami mały motorek, który był prowadzony przez małego i pijanego Stasia Warchlaka, 6cioletniego smarkacza, znanego w okolicy łobuza.
- Jak pan zareagował?
- Zanim machnąłem swoim policyjnym lizakiem, Warchlak gwałtownie przyspieszył i pognał do przodu niczym rozwścieczony dzik. Podjąłem natychmiast pościg, wezwałem wsparcie. Po kilku minutach ścigany zatrzymał się.
- Wiedział, że nie zdoła umknąć...
- Skądże! Byliśmy już na rynku w Knurowie, a mieli zapełnić właśnie koryta na obiad. Zgłodniał, to oczywiste!
- Jakie poniósł konsekwencje? Lanie? Dwadzieścia lat za kratami?
- Wypisałem mu mandat, który miał dać swojej mamie i nakaz cofnięcia przydziału na paszę przez trzy dni.
piątek, 27 lutego 2009
Wlep małemu mandat
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz