
Antywyborcza pisze o katastrofie sportowej.
Nie milkną echa wczorajszej klęski naszej narodowej drużyny 3:2 z Irlandią Południową.
- To katastrofa – wścieka się zwykle opanowany i dostojny szef Polskiego Związku Piłki Nieudolnej Grzegorz Lata.
- Było nam trochę zimno, graliśmy w nowych opływowych strojach dostarczonych przez naszego sponsora Syfex S.A. – żali się Mariusz Lewanoga.
Rodowity Polak Rodżer Pereiro ślizgał się na boisku, choć za oknem wiosna, obrońcy chcieli być napastnikami tylko pomyliły im się kierunki. Jako tako pokazali się z dobrej strony tylko napastnicy Jelonek i Samogon, ten ostatni zdobył piękną bramkę głową, tylko przy okazji nabił sobie guza i trochę go zamroczyło, więc nie był w stanie rozmawiać z nami.
Fenomenalne statystyki nabił Bułaszczykowski, który zaliczył 2 splunięcia na boisko i to zanim wszedł do gry!!!
Najgorszym zawodnikiem był bramkarz Borubar, który podziwiał uroki irlandzkiego słońca, a oceniając, że boisko jest zbyt suche pluł gdzie popadnie. W dodatku zdjęty litością do Irlandczyków podawał im piłkę, a nawet raz zaliczył teatralne kopnięcie w powietrze tłumacząc w praktyce kolegom jak mają strzelać.
- Wołał ciągle „Strzelcie gola”, to strzeliłem – kręci głową Żenuakow.
Szanse na awans do Mistrzostw Świata w Republice Północnej Afryki mamy już tylko teoretyczne. Mówi się, że w awaryjnym trybie trener Benhauer ściągnie do reprezentacji kilku piłkarzy FC Korupcji, w tym słynnego bramkarza Antynaczelnego Antywyborczej, choć ten zakończył karierę kilka lat temu.
niedziela, 29 marca 2009
Czy Korupcja uratuje reprezentację?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Pomysł z zastąpieniem Borubara Antynaczelnym jest nieco kontrowersyjny. Proponuję zrobić w tej sprawie referendum. niech Polacy zadecydują kto ma dla nich puszczać bramki.
OdpowiedzUsuńObsmarujemy tą ideę ;p
OdpowiedzUsuńJa się nie zgadzam, szkoda Wielebnego na naszą piłkę antykopaną.... ;)
OdpowiedzUsuńZresztą Wielebny najlepiej bronił jak miał kontuzje, więc trzeba by mu raczki ten tego.... no sami wiecie ;)
OdpowiedzUsuńpamiętam pewien kultowy w historii FC Korupcji mecz z Prawnikami, to było bardziej dramatyczne niż final LM Milan - Liverpool z tancerzem Dudkiem na bramce ;D
OdpowiedzUsuńPodobno działacze SMZPN (San Marińskiego Związku Piłki Nożnej) wypytują się na mieście, czy Antywielebny nie miał przodków pochodzących z ich pięknego kraju...
OdpowiedzUsuńA co IPN orzekł w tej sprawie? ;D
OdpowiedzUsuńOjciec Redaktor = TW San Marińczyk
OdpowiedzUsuńTo bezpodstawny i bezwstydny paszkwil godzący w uczciwość mojej skromnej i czcigodnej osoby ;D
OdpowiedzUsuńKadra trenuje w Tychach. Borubar odesłany do domu... Coś jednak jest na rzeczy! Antynaczelny naszą tajną bronią na SM!
OdpowiedzUsuń... albo tzw. "55 kolumną" :) jeśli informacje o sanmarińskich korzeniach Antynaczelnego się potwierdzą!
OdpowiedzUsuń