
Antywyborcza o początkach matematyki.
Z ostatnich odkryć archeologicznych wynika, że w Zamierzchłych Czasach kiedy to własne M-4 składało się z wygodnej jaskini, rodząca się matematyka od razu stała na naprawdę wysokim poziomie.
- Nie wiemy kto był najsłynniejszym naukowcem w czasach praczłowieka z rasy homo debilus, ale w pobliskich jaskiniach znaleźliśmy kilka interesujących malunków. – mówi słynny profesor Przewłok.
- Wyglądają jakby była prowadzona jakaś lekcja. – popisujemy się bystrością.
- Sądząc po ilości skamieniałych okruszków jedzenia lekcje były chyba dość popularne.
- Co uczniowie jedli w tamtych czasach?
- Mamy robiły do szkoły przede wszystkim placki i kanapki z mamuta, ale dokładnego przepisu jeszcze nie mamy…
- … więc nasi czytelnicy nie mają po co lecieć do kuchni.
Swoją drogą nikt nie zawracał sobie głowy jakimiś cyframi – prosto, obrazowo, logicznie i życiowo niczym telenowela.
wtorek, 2 czerwca 2009
Kanapka z mamuta do szkoły?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz