
Antywyborcza o zawodach sportowych.
Chyba każdy Polak słyszał o słynnym wyścigu między Zającem a Żółwiem, w którym to faworyt bukmacherów Zając przegrał z kretesem, o czym pisały i gderały wszystkie liczące się w świecie dzieci serwisy dezinformacyjne.
Antywyborcza postanowiła zaprosić potomków tych sławnych zawodników na pobliską bieżnię.
- Wyścig należy powtórzyć, a któż się do tego bardziej nadaje niż wy?
Obie strony ustaliły długość trasy na 666 kilometrów, dozwolone zostały środki dopingujące w postaci napojów (wy)skokowych, wiemy też, że obaj biegacze przygotowali się przez tydzień bardzo ciężko – Zając rozwiązywał testy na inteligencję, a Żółw szukał jak najlżejszej skorupy, przy okazji zaopatrując się w buty do biegania firmy Bubel Spółka z Nieograniczoną Nieodpowiedzialnością.
Przy bieżni ustawiły się tłumy rozwydrzonych kiboli przygotowanych sowicie na każdą ewentualność, obaj zawodnicy stawili się na miejsca startowe, padł strzał i padł jeden kibic, co było sygnałem do rozpoczęcia zawodów. Zawodnicy ruszyli i….
Szacujemy, że szczegółową relację z zawodów przedstawimy za jakieś 2 lata, jak żółw dokuśtyka do mety.
środa, 3 czerwca 2009
Powtórka Wielkiego Wyścigu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz