piątek, 30 stycznia 2009

Na kryzysie też można zarobić



Polski producent znalazł sposób na wznowienie programu „Tania Antyredakcja” i pokazał przy tym, że nie taki kryzys straszny...
Firma Smród S.A. zaprezentowała oficjalnie nowy ekologiczny papier do podcierania „siedzenia”.
- To sraj-taśma na miarę XXI wieku – zachwala prezes spółki Alojzy Dupczek.
- Jak idzie sprzedaż? – zapytujemy.
- Wyśmienicie, pierwsze 100 tysięcy rolek wyprzedane, a mamy zamówień na 3 mln. Idą niczym mieszkania od Kwaczyńskiego.
- Czy planujecie wydać różne modele? – zapytujemy.
- Oczywiście, z nadrukami Waszego Dziennika, szalikowcy mogą zamówić papier z logo jakiegoś znienawidzonego klubu. Planujemy również pod eksport przygotowanie modelu z wizerunkiem amerykańskiego dolara, a dla dzieci z talerzem owsianki.
- Jeśli ubikacja ma służyć przede wszystkim jako miejsce nabożnej kontemplacji, wyzbycia się wszelkich stresów, albo do porannej lektury konkurencyjnych czasopism to w sam raz nada się dla panów z Antywyborczej – wtrąca rzecznik firmy i dodaje - Można też na nim pisać artykuły jeśli podczas kontemplacji w tej waszej świątyni najdzie was natchnienie.
Antywyborcza nieskora do pochwał i nieczuła na lizusostwo ruszyła w teren i zapytuje o wrażenia przechodniów niosących czasem po kilkanaście rolek.
- Miękki, delikatny, puszysty, miły w dotyku, można się podetrzeć, można potem wytrzeć ręce – padają najczęstsze odpowiedzi.
W Antyredakcji po burzliwej debacie zakończonej ogólną bójką i spałowaniem wezwanej przez sąsiadów Policji doszliśmy w końcu do porozumienia i podpisaliśmy 2-letnią umowę na dostawę do biura rolek z nadrukami konkurencji.
- Ten papier zaspokoi wasze potrzeby – zapewnia prezes Smród S.A.
- A potrzeby mamy duże – stwierdza Antynaczelny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz