
Antywyborcza zajmuje się narastającym problemem zboczeń na boiskach.
- To jest skandal, toż to hańba i hucpa – krzyczy podenerwowany naczelny światowej piłki Sęp Blauter oglądając nadesłane przez nas foto.
Nasza Gazeta wykryła, że ilość zboczeń i innych niecnych czynów na boiskach wzrosła w ostatnich latach o 66,6%. Kibiców mierzą już nie tylko oszustwa boiskowych symulantów, drukowanie wyników przez sędziów, czy fryzjerów, burdy kibiców czy powszechnie stosowany doping, nawet nie medialny przesyt piłką nożną, lecz ... załatwianie tak zwanych naturalnych potrzeb biologicznych na boisku, podczas meczu na oczach tysięcy przebywających na stadionie kibiców i milionów przed telewizorami.
- Rozumiem, że słowa miłości od premiera są miłe dla ucha, ale bez przesady – mówi znany kibic Lech Kwaczyński.
- Nie mogę w spokoju obejrzeć meczu przy żonie, bo zaraz przechodzi jej ból głowy i myśli tylko o jednym – pisze w majlu załamany szalikowiec.
Dodatkowo serwowane przed media informacje i zdjęcia rodzą poważne społeczne problemy.
- Moje dziecko nie może teraz spać, nabiera podejrzeń, że w narodzinach to nie chodzi o bociana czy kapustę. Co ja mam powiedzieć 18latkowi? Puścić pornola? – żali się jeden z kibiców.
- Macie jakieś pomysły? – pytamy Blautera.
- Tylko bezwarunkowa kastracja!!!
środa, 11 lutego 2009
To jest skandal!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz