
Antywyborcza włącza się do akcji „Walnij kolegę”.
Jerzy Kuleje słynny polski bokser od dawna marzył o specjalnej akcji promującej boks wśród młodzieży.
- Musimy zacząć edukację już od małego. Dzieci mają bokserskie odruchy jeszcze w brzuchu matki, a to kopnie, a to szturchnie w najmniej spodziewanym momencie. – stwierdza Mistrz.
- Obawia się pan, że potem wyrosną mali chuligani?
- Słusznie, agresję i werwę trzeba przenieść na ring póki jeszcze się da.
- Nie wystarczą lekcje pływania?
- A po co? Nałykają się wody i tyle z tego mają.
Pan Kuleje przez miesiąc szukał odpowiednich placówek, znalazł kilka żłobków i przedszkoli chętnych do współpracy. Po 3 miesiącach treningów mógł się odbyć pierwszy pokazowy mecz zorganizowany na specjalne życzenie burmistrza Schaba w Knurowie.
- Wystawiliśmy pierwszą parę, Piotrusia i Stasia. Walkę zakontraktowano na 12 rund. Niestety pojedynek był mało emocjonujący – rozkłada bezradnie ręce słynny bokser.
Wystarczył jeden cios pod oko, Piotruś padł i poryczał się, jego przeciwnik też. Rozwścieczeni kibice knurowscy zażądali odwiezienia obu zawodników do rzeźni na kotlety. Z najwyższym trudem uratowano im życie.
- Cóż początki są trudne – dodaje Mistrz – Musimy ciągnąć to dalej, Antywyborczo, zapytuję was jak towarzysz Gierek, pomożecie?
Pomożemy!!!
niedziela, 8 marca 2009
Edukacja od małego
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz