środa, 17 czerwca 2009

Czy Łyndołs to syf?



Antywyborcza ponownie o systemie Majtkosoftu.
Coraz większe chmury zbierają się nad nowym systemem operacyjnym amerykańskiego potentata Majtkosoftu. Pan Hyan Lee z Japonii znany z przeciwnik Łyndołsa jak tylko zdobył w Internecie oczywiście legalną kopię systemu dzień i noc wynajdywał liczne bugi w systemie.
- Zamierzam zabrać się swoim wysłużonym rowerem do siedziby spółki i przedstawić im efekty swoich prac.
Podziwiając determinację pana Lee, Antywyborcza objęła antyhonorowy patronat nad wyprawą. Pozostaje tylko tajemnicą, jak nasz turysta dostanie się do Flegmont – siedziby Majtkosoftu, zimą może przejść z Azji do Ameryki zamarzniętą Cieśniną Beringa, ale jak dostanie się z Japonii na kontynent?
Nasi dzielni papaparazzi postanowili zbudować ponton z paru śmietników.
- Znajdziemy dla siebie nowe – zapewniają.

2 komentarze:

  1. dobre :) ale te papiery to tylko część listy bugów, nie? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale ciężarówka nie dałaby tak efektownego obrazka pasującego do tematu :D

    OdpowiedzUsuń